Projekt „Orzeł Jelcz-Laskowice” to niewątpliwie zjawisko godne wyróżnienia. Zgodnie z maksymą menadżera orłów Sebastiana Bednarza („sky is the limit”) nie ma rzeczy niemożliwych i to głównie ambicja i upór tego pasjonata futsalu spowodowały, że w podwrocławskim Jelczu w niedługim okresie czasu zbudowano silny ośrodek halowej odmiany piłki nożnej. Orzeł w poprzednim sezonie uczył się ligowego futsalu, przez co, mimo dobrej postawy w rundzie rewanżowej, musiał przełknąć gorycz degradacji. Zawirowania organizacyjne w strukturach pierwszoligowych klubów sprawiły, że jelczanie finalnie w 1 PLF się utrzymali, a to, jak ten zespół prezentuje się w toczących się rozgrywkach dobitnie wskazuje, że niedoszły spadek Jelcza byłby stratą dla południowej grupy zaplecza Ekstraklasy. Orły od pierwszej kolejki latają bowiem wysoko. Pozytywnej oceny ich postawy nie zmąci nieoczekiwana obniżka formy, na którą złożyły się trzy kolejne porażki i remis. Hiszpański szkoleniowiec gości – Jesus Chus Lopez Garcia dysponujący choćby takimi zawodnikami jak: etatowy bramkarz reprezentacji Niemiec – Pavlos Wiegels, bramkostrzelni Hiszpanie – Jose Santiago Gutierez i Gerard Gonzalez Martinez czy znani z opolskich boisk – Kamil Dziubczyński (wychowanek opolskiego Rodła) i Mateusz Jaskólski (były zawodnik Odry Opole), przyjedzie do Komprachcic z jednoznacznym nastawieniem: zwyciężyć.
Berland Komprachcice vs. Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice
niedziela 19.02.2017 r., godz. 17.00
wstęp wolny