Przyjdźmy i podziękujmy naszym Tygrysom!

In Artykuły by Dreman Futsal

Przed nami ostatni mecz tego sezonu w wykonaniu futsalistów Dremana. W Komprachcicach w sobotę o godz. 16:00 ugoszczą oni AZS Wilanów Warszawa i choć formalnie dla gospodarzy będzie to spotkanie bez stawki, to jednak wypada się na nim pojawić.

Ostatnie DARMOWE BILETY możecie ściągną jeszcze z naszej strony: Dreman Futsal vs AZS UW Darkomp

Podopieczni Jarosława Patałucha są już pewni 4. miejsca na koniec zmagań w Ekstraklasie, co stanowi najlepszy wynik w historii klubu. Zresztą tak dobrej lokaty, żadna drużyna z naszego regionu nie zajęła od blisko dwóch dekad, gdy to w ramach sezonu 2003/04 również tuż za podium finiszował zespół pod nazwą Agra Marioss Opole.

Naszym celem była górna połowa tabeli, tak więc jeśli zajmiemy miejsce w TOP5 to będziemy bardzo zadowoleni, a ja na pewno – mówił trener Dremana jeszcze na półmetku Statscore Futsal Ekstraklasa w rozmowie z nami.

Niemniej nikt nie ukrywa, że z jednej strony jest ogromna radość z takiej pozycji, z drugiej czuć pewien niedosyt, bo zabrakło jedynie 2. zwycięstw w rundzie jesiennej by cieszyć się z medalu. Jak wynika jednak z wypowiedzi – w kuluarach i nie tylko – przedstawicieli naszego klubu, taki splot okoliczności traktują oni jako motywację do dalszej pracy na przyszłe sezony. Pokażmy więc, że jesteśmy z nimi i wierzymy w ten projekt tak samo jak oni.

Wypada także podziękować po prostu wszystkim związanym z klubem za to jak świetną wykonali pracę. Rzecz jasna na czele z zawodnikami, ale brawa należą się także sztabowi i działaczom. To dzięki nim wszystkim, a także i Wam kibicom, nasz team stał się jednym z najlepszych w kraju. Jakby nie było pojedynków z Tygrysami obawiali się wszyscy, na czele z hegemonem parkietów ostatnich lat Rekordem Bielsko Biała. Zdetronizowanym po raz pierwszy od 6 lat także dlatego, że to właśnie z Dremanem przegrał dwukrotnie w tym sezonie…

Podziękujmy również nie tylko za końcową lokatę, ale i za emocje, których nam wszystkim nasi chłopcy dostarczyli. Jasne, że gdyby 30 kwietnia wygrali u siebie z Constractem Lubawa to teraz graliby mecz decydujący o brązowym medalu. Zważywszy na to, że ekipa z Warmii i Mazur zakończy teraz zmagania u świeżo upieczonego mistrza kraju. Jasne, że wiosna już nie była tak udana jak jesień, ale i tak w klasyfikacji tej części sezonu wciąż są w najlepszej piątce.

I to wszystko mimo bardzo niekorzystnego terminarza. Przecież na 14 meczów o punkty w tym roku, aż 10 rozegrali na wyjazdach, z czego sześć pierwszych spotkań na obcym terenie. Natomiast w roli gospodarzy wybiegali na parkiet tylko czterokrotnie. Tym bardziej więc warto się z nimi godnie pożegnać, a kto wie też czy dla paru zawodników nie będzie to w ogóle pożegnanie z naszym klubem.

Warto również wspierać Tomasza Luteckiego w walce o tytuł króla strzelców sezonu. Snajper Dremana ma na koncie 32 trafienia i o jedno wyprzedza obecnie Jakuba Raszkowskiego z Constractu.
W korespondencyjnym pojedynku zatem nieco łatwiejsze zadanie powinien mieć nasz zawodnik, gdyż stanie naprzeciwko defensywy, która straciła 90 bramek, a nie 59 jak w przypadku Piasta Gliwice z którym będzie grał team z Lubawy.

Co do najbliższego rywala to akademicy ze stolicy mają co prawda jeszcze o co grać, ale to już raczej sprawa prestiżu. Zajmują oni obecnie ósme miejsce, a mogą skończyć najwyżej na siódmym lub minimalnie dziesiątym. Główny cel jaki mieli czyli utrzymanie zapewnili sobie z kolei jakiś czas temu.
Coś nam zatem mówi, że w sobotę w hali OSiR Komprachcice bramek nie zabraknie…

Do zobaczenia w Sobotę o 16:00!